Reprezentacja Polski nie zwalnia tempa podczas XXV Letnich Igrzysk Głuchych w Tokio. Biało-Czerwoni powiększyli dorobek medalowy do osiemnastu krążków, a poniedziałek przyniósł kolejne powody do dumy. Aż cztery brązowe medale trafiły dziś do rąk polskich sportowców, którzy zaprezentowali wolę walki, wysoką formę i ponadprzeciętne umiejętności.
Ogromne emocje przyniósł poniedziałkowy finał konkurencji lekkoatletycznych. Najwięcej powodów do radości dostarczyły nam sprinterki, które w wyścigu sztafet 4×100 metrów stanęły na trzecim stopniu podium. Alicja Biedna, Natalia Nowaczyk, Sara Plewczyńska i Martyna Boguszewicz pobiegły niesamowicie szybko, prezentując perfekcyjną technikę przekazywania pałeczki. Efektem tego był brązowy medal oraz wynik 48,97 s będący nowym oficjalnym rekordem Polski wśród niesłyszących. Zawodniczki prowadzone przez trenera Rafała Śliwkę udowodniły, że konsekwentna praca i odpowiednio zbudowana forma mogą wynieść zespół na światowy poziom. Polki ustąpiły jedynie Niemkom, które pobiegły zaledwie o jedną setną słabiej od rekordu świata (47,06 s), oraz drugim na mecie Ukrainkom (47,78 s).
Na bieżni i rzutni dzisiejszego dnia padły także inne wyniki godne odnotowania. Kobieca sztafeta 4×400 metrów w składzie Nowaczyk, Plewczyńska, Biedna i Boguszewicz ukończyła rywalizację na piątej pozycji z czasem 4:09,78. W finale biegu na 5000 metrów jedenaste miejsce wywalczyła Małgorzata Mejka, uzyskując 18:40,91. Wśród dyskoboli Łukasz Rozumczyk zakończył konkurencję na szóstym miejscu, posyłając w najlepszej próbie dysk na odległość 43,08 m.
Trudny dzień ma natomiast męska sztafeta 4×100 metrów. Daniel Stempurski, Daniel Kowalik, Mateusz Borowski i Oskar Gołębiowski choć przystąpili do finału z wielkimi nadziejami, to rywalizacji ostatecznie nie ukończyli.
Tenisistki stołowe z historycznym brązem
Znakomity dzień mają za sobą nasze niesłyszące tenisistki stołowe. Gabriela Dyszkiewicz, Julia Leszczyńska oraz Monika Śmiżewska-Dorsz zdobyły brąz w drużynowym turnieju kobiet, dokładając do polskiego dorobku kolejny cenny krążek. Polki zachwyciły dojrzałą, konsekwentną i inteligentną grą, która w decydujących momentach pozwoliła im zachować pełen spokój i precyzję. To wyjątkowy sukces, okupiony ogromną pracą i konsekwentną realizacją taktyki, która w całym turnieju dawała widoczny efekt. Zawodniczki imponowały zarówno w pojedynkach singlowych, jak i w grze zespołowej, pokazując jedność i będąc dla siebie nieocenionym wsparciem na każdym etapie turniejowych zmagań.
Ostatecznie na siódmej pozycji sklasyfikowano nasz męski zespół w składzie Karol Jabłoński, Grzegorz Nowak, Paweł Pięta i Mariusz Kurowski.
Dwa medale w kolarstwie górskim
Radosne wiadomości napłynęły z tras kolarstwa górskiego. W konkurencji cross-country short track (XCC) Polska mogła cieszyć się dziś z dwóch brązowych medali. Patrycja Kuczyńska stanęła na najniższym stopniu podium kobiecej rywalizacji, w której musiała uznać wyższość Rosjanki Anny Poreckowej i Ukrainki Jelizawiety Topczaniuk. Tuż za nią, na czwartej pozycji, uplasowała się Małgorzata Krawczyk, która do samego końca liczyła się w walce o medal. Ósme miejsce zajęła natomiast Karolina Stobiecka, co również należy uznać za wartościowy rezultat.
W wyścigu mężczyzn Paweł Arciszewski potwierdził zwyżkującą z każdym startem formę i sięgnął po brąz, ustępując jedynie będącym podczas tych igrzysk poza zasięgiem zawodnikom Rosji, Aleksiejowi Kudrinowi oraz Aleksiejowi Bożko. Bardzo dobry występ zaliczył także Łukasz Rozumek, finiszując na wysokiej ósmej pozycji.
Pływacy tym razem bez podium
Nieco mniej szczęścia dopisało dziś naszym pływakom, choć i tu nie zabrakło emocji oraz lokat blisko podium. Mieszana sztafeta 4×100 metrów stylem dowolnym w składzie Wiktor Wojciechowski, Rafał Wójcik, Julia Chmielewska oraz Klaudia Jarzewicz długo utrzymywała się w grze o medal, ostatecznie finiszując na czwartej pozycji z czasem 3:49,93. Do brązu, który przypadł Włochom, zabrakło 0,93 s. W porannych eliminacjach konkurencji mogliśmy oglądać kwartet Weronika Nowicka, Konrad Powroźnik, Julia Dragan i Igor Stempurski.
W finale 50 metrów kraulem o podium otarła się Klaudia Jarzewicz. Osiągnięty przez nią rezultat 27,10 s dał jej czwarte miejsce wśród sprinterek. Aby zdobyć medal, należało dziś popłynąć szybciej o 0,52 s.
W rywalizacji grzbiecistek na dystansie 100 metrów Laura Jarzewicz wpadła na metę z piątym wynikiem (1:10,34), natomiast Klaudia Jarzewicz była ósma (1:15,71). W eliminacjach odpadła Julita Grzelak, która została sklasyfikowana na 22. pozycji. Laura zamknęła ponadto ośmioosobową stawkę w medalowym wyścigu na 800 metrów techniką dowolną (10:05,26).
Dwie Polki wystąpiły dziś w finale 200 metrów klasykiem. Julia Dragan uplasowała się na siódmej pozycji (2:48,19), a tuż za nią znalazła się Julia Chmielewska (2:48,52).
W konkurencjach stylem motylkowym Konrad Powroźnik był dziesiąty w eliminacjach na 100 metrów. Igor Stempurski zajął 14. miejsce, Kacper Nowicki 15., a Wojciech Witecki 19. Wśród pań Weronika Nowicka była 13. miejsce w sprincie na 50 metrów, a Amelię Bęben sklasyfikowano na23. pozycji.
Emocjonująco zapowiada się także rywalizacja na 1500 metrów stylem dowolnym. Rafał Wójcik wszedł do jutrzejszego finału z drugim czasem eliminacji, prezentując doskonałą formę. Ósmy czas kwalifikacji premiowany awansem uzyskał Jakub Kramarczyk.
Rafała Wójcika nie zobaczymy za to w finale 50 metrów kraulem. Nasz reprezentant odpadł w półfinale, zostając dziesiątym sprinterem na świecie. W eliminacjach tej konkurencji walczyli także Szymon Dorada (17. miejsce), Wiktor Wojciechowski (18.) oraz Maksymilian Garman (49.).
Koszykarze i koszykarki na siódmym miejscu
Reprezentacje Polski w koszykówce kobiet i mężczyzn są już na finiszu olimpijskich rozgrywek. Oba zespoły kończą turniej na siódmej lokacie. Biało-Czerwone w swoim ostatnim spotkaniu pokonały Australię 50:40. Od pierwszej kwarty cały czas kontrolowały przebieg spotkania, konsekwentnie powiększając swoją przewagę. Panowie natomiast zatriumfowali nad ekipą z Antypodów 93:80. Kluczowa w ich przypadku okazała się trzecia kwarta, w której zwyciężyli 33:21.
Jutro ostatni dzień sportowej rywalizacji na igrzyskach Głuchych w Tokio. Emocji z pewnością nie zabraknie. Po zakończeniu zmagań przyjdzie czas na analizy i podsumowanie. Olimpijski ogień w stolicy Japonii zgaśnie w środę.
_______


