Udane otwarcie igrzysk paraolimpijskich dla Iwety Faron. W swoim pierwszym w Pekinie indywidualnym starcie – biathlonowym sprincie na dystansie 6 kilometrów – 22-letnia zawodniczka KS Obidowiec Obidowa na strzelnicy popisała się stuprocentową skutecznością, a to z kolei w połączeniu z dobrym biegiem zaowocowało wysoką piątą lokatą.
Za sportowcami pierwszy intensywny dzień startowy, który wyłonił medalistów paraolimpijskich w biathlonowym sprincie oraz w rozgrywanym w ramach narciarstwa alpejskiego zjeździe – we wszystkich grupach niepełnosprawności. O najlepszy w karierze wynik na igrzyskach powalczyła Iweta Faron, która w połączonym ze strzelaniem biegiem na 6 kilometrów uplasowała się na piątej lokacie. Otwarcie znakomite, choć z drugiej strony pozostał spory niedosyt. 22-latka sama zresztą przyznała na mecie, że popełniła kilka błędów, które kosztowały ją utratę cennych sekund. Dzięki perfekcyjnemu strzelaniu nasza zawodniczka przez większość dystansu zajmowała drugie miejsce, ustępując jedynie 17-letniej Chince Yujie Guo, która z jedną pomyłką na koncie ostatecznie sięgnęła złoto. W końcówce Polka została wyprzedzona przez drugą z Chinek Zhao Zhiqing, a dodatkowo do podziału medali aktywnie włączyły się Ukrainki – Liudmiła Liaszenko oraz Julia Batenkowa-Bauman – obie słyną z tego, że w błyskawicznym tempie potrafią odrobić znaczące straty do czołówki. Liaszenko dzięki nadludzkim staraniom przeskoczyła w klasyfikacji Ziqing i tym samym zgarnęła srebro, a wysiłki Batenkowa-Bauman wystarczyły do zajęcia pozycji tuż za podium.
Z debiutancką tremą oraz nieposłusznym sprzętem mierzyła się dziś w Zhangjiakou Monika Kukla, której podczas pierwszej wizyty na strzelnicy zaciął się karabin. Cztery pudła podczas pierwszego strzelania i dwa na następnym sprawiły, że Polka zamknęła 11-osobową stawkę w grupie siedzącej. Triumfowała amerykańska gwiazda Oksana Masters, która w swojej kolekcji zgromadziła paraolimpijskie medale w aż czterech dyscyplinach – biegach narciarskich i biathlonie, a podczas letnich igrzysk w wioślarstwie oraz kolarstwie szosowym. Złoto z Pekinu to jedenaste trofeum w jej inspirującej i obfitującej w sukcesy karierze. Srebrny kruszec trafił do Chinki Shan Yilin, a czołową trójkę uzupełniła koleżanka Masters z reprezentacji, Kendall Gretsch.
Na zakończenie dnia do zmagań przystąpili zawodnicy z dysfunkcją wzroku, zarówno całkowicie pozbawieni wizualnych bodźców jak i ci, którzy zachowali częściowe widzenie. Specyfika konkurencji z ich udziałem polega na tym, że w trakcie biegu startują wraz z przewodnikami, a dodatkowo w biathlonowej rywalizacji oddają strzały „na słuch”, posługując się laserowym karabinem. Wśród kobiet ostatnią ósmą pozycję zajęły w swoim debiucie Aneta Górska z przewodniczką Catherine Spierenburg, która na strzelnicy poprawnie zdołała strącić zaledwie trzy tarcze. Mistrzostwo paraolimpijskie, nie pierwsze tego dnia zresztą dla pogrążonej w wojnie Ukrainy, powędrowało do 10-krotnej już paraolimpijskiej medalistki Oksany Szyszkowej, skutecznie odpierającej naciski ze strony Niemek, Linn Kazmaier oraz Leonie Walter.
W rywalizacji mężczyzn całe podium obsadzone zostało przez ukraińskich sportowców. Kluczem do sukcesu okazało się bezbłędne strzelanie, a to okazało się dziś najmocniejszą stroną Witalija Łukianienki, który po pierwsze paraolimpijskie trofeum sięgnął w 2002 roku w Salt Lake City. Do tej pory w dorobku ma ich aż trzynaście. Zdobyte złoto pochodzący z Sum 43-latek zadedykował swoim rodakom, którzy od półtora tygodnia walczą o wolność Ukrainy. Krążki odbiorą również Oleksandr Kazik i Dmytro Sujarko, których na finiszu dzieliła zaledwie sekunda. Biało-czerwoni uplasowali się na końcu stawki. Poniżej swoich oczekiwań spisali się Piotr Garbowski z przewodnikiem Jakubem Twardowskim, zajmując jedenaste miejsce. Za plecami tej dwójki znaleźli się Paweł Gil z Michałem Lańdą oraz Paweł Nowicki w duecie z Janem Kobryniem, którym podobnie jak Anecie Górskiej i Catherine Spierenburg furtkę do pierwszych w życiu igrzysk otworzyły przyznane tzw. dzikie karty.
Po znakomitym początku medalową tabelę z siedmioelementowym dorobkiem (3-3-1) otwierają reprezentanci Ukrainy. Drugą lokatę z ośmioma krążkami (3-3-2) zajmują gospodarze igrzysk, a trzecia – łącznie z trzema trofeami, a po jednym z każdego koloru – należy do Kanady. Co warte podkreślenia, w pierwszym dniu igrzysk w czołowej trójce meldowali się przedstawiciele z czternastu krajów.
Wyniki – biathlon, sprint 6 km:
Kobiety – grupa siedząca:
- Oksana Masters (USA) – 20:51,2 min (0)
- Shan Yilin (Chiny) +15,1 s (0)
- Kendall Gretsch (USA) +1:01,7 min (1)
—
11. Monika Kukla (POLSKA) +8:24,0 min (6)
Kobiety – grupa stojąca:
- Yujie Guo (Chiny) – 19:43,3 min (1)
- Liudmiła Liaszenko (Ukraina) +8,4 s (2)
- Zhao Zhiqing (Chiny) +21,8 s (1)
—
5. Iweta Faron (POLSKA) +42,9 s (0)
Kobiety – zawodniczki z dysfunkcją wzroku:
- Oksana Szyszkowa (Ukraina) – 20:09,0 min (0)
- Linn Kazmaier (Niemcy) +5,6 s (1)
- Leonie Walter (Niemcy) +30 s (0)
—
8. Aneta Górska (POLSKA) +13:35,3 min (7)
Mężczyźni – zawodnicy z dysfunkcją wzroku:
- Witalij Łukianienko (Ukraina) – 17:05,8 min (0)
- Oleksandr Kazik (Ukraina) +26,1 s (2)
- Dmytro Sujarko (Ukraina) +27,5 s (1)
—
11. Piotr Garbowski (POLSKA) +4:14,1 min (3)
12. Paweł Gil (POLSKA) +5:42,7 min (2)
13. Paweł Nowicki (POLSKA) +7:12,7 min (5)
————
Fot. Bartłomiej Zborowski/Polski Komitet Paraolimpijski