Niedziela w Tokio okazała się niezwykle udana dla Biało-Czerwonych. Reprezentacja mężczyzn w bowlingu zapisała się w historii, zdobywając brązowy medal, a polscy pływacy dorzucili dwa efektowne srebra. Tym samym na trzy dni przed zakończeniem igrzysk Głuchych dorobek naszej kadry wzrósł do czternastu krążków.
To był dzień, który bez wątpienia przejdzie do historii polskiego sportu niesłyszących. Debiutująca na igrzyskach kadra Polski w bowlingu sprawiła ogromną niespodziankę, zdobywając pierwszy w dziejach tej dyscypliny medal – brąz w turnieju drużynowym mężczyzn. Tomasz Zarek, Grzegorz Szczęsny, Michał Pick i Paweł Szymczak przez cały dzień prezentowali równą, wysoką formę, a w kluczowych momentach wykazali się spokojem, precyzją i świetną taktyką. Ich walka o podium zakończyła się pełnym sukcesem, który stanowi dowód, jak dynamicznie rozwija się bowling w Polsce i jak ogromny potencjał drzemie w naszych zawodnikach. W półfinale Biało-Czerwoni musieli uznać wyższość Niemców, którzy zatriumfowali w dzisiejszych rozgrywkach. Srebro ostatecznie trafiło do Koreańczyków, a po brąz wespół z nami sięgnął Tajwan.
Dwa srebrne medale dla polskiego pływania
Świetne informacje dotarły w niedzielę z pływalni, gdzie po raz kolejny rozbłysnęła gwiazda Konrad Powroźnik. Po wczorajszym miejscu tuż za podium na 200 metrów stylem zmiennym lider męskiej kadry przystąpił do rywalizacji na dwa razy dłuższym dystansie z ogromną determinacją. W finale zaprezentował znakomitą dyspozycję, płynąc od początku do końca z pełnym zaangażowaniem, co przyniosło mu wywalczony w świetnym stylu srebrny medal. Rezultat 4:36,96 potwierdził, że Powroźnik znajduje się w wybornej formie i podczas tegorocznych igrzysk nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Warto również docenić postawę zaledwie 15-letniego Wojciecha Witeckiego, który z czasem 4:53,66 zajął siódme wysokie siódme miejsce. Kolejne złoto do swojego dorobku dopisał ulubieniec gospodarzy Ryutaro Ibara, który olimpijskie mistrzostwo przypieczętował wynikiem 4:30,20. Trzeci był startujący pod neutralną flagą Stiepan Skosyrskij (4:37,98).
Drugie srebro wyłowiła z basenu męska sztafeta 4×200 metrów, w której w finale na poszczególnych zmianach wystąpili Wiktor Wojciechowski, Konrad Powroźnik, Kacper Nowicki oraz Rafał Wójcik. Stworzyli oni zgrany zespół, pokazując ogromną siłę, zgranie i nieustępliwość. Każdy z chłopaków dołożył swoją cegiełkę do tego sukcesu, a osiągnięty na mecie rezultat 7:58,02 zaprowadził ich na drugi stopień podium. Na sukces ten zapracowali również Jakub Kramarczyk, Igor Stempurski i Dawid Dragan, którzy razem z Nowickim wprowadzili polską sztafetę do medalowego wyścigu z drugim czasem eliminacji. Biało-Czerwoni musieli uznać dziś wyższość Ukraińców (7:51,57), a w bezpośredniej rywalizacji tuż za nimi uplasowali się Amerykanie (8:05,64).
Mocne występy w finałach i eliminacjach
W rywalizacji kobiet bardzo dobrze zaprezentowała się Julia Dragan. W finale 400 metrów zmiennym zajęła czwarte miejsce, osiągając czas 5:12,31. Do brązowego medalu, którym nagrodzono Brytyjkę Katy Wun, zabrakło jej zaledwie 0,89 s. Dragan wystąpiła również w eliminacjach 200 metrów delfinem, gdzie zajęła siódmą lokatę, jednak priorytet w niedzielę stanowił dla niej jak najlepszy występ w stylu zmiennym. Amelia Bęben w eliminacjach motylkiem uplasowała się na 11. miejscu.
W sprinterskiej konkurencji grzbietowej do finału awansował Szymon Dorada, który ostatecznie zamknął ośmioosobową stawkę z rezultatem 28,36 s. Igor Stempurski w eliminacjach był 15., Wiktor Wojciechowski 17., a Maksymilian Garman 25.
W dwóch finałach wystartował dziś Rafał Wójcik, osiągając ósme miejsce na 100 metrów stylem dowolnym z czasem 54,00 s. Na dystansie 800 metrów tą samą techniką natomiast poszło mu jeszcze lepiej i z wynikiem 8:40,28 dowiózł do mety piątą pozycję.
W konkurencji 800 metrów kraulem do poniedziałkowego finału zakwalifikowała się Laura Jarzewicz, która uzyskała ósmy czas eliminacji. Julia Dragan w tej specjalności została natomiast zdyskwalifikowana. Laurę zobaczymy również w jutrzejszym medalowym wyścigu 50 metrów stylem dowolnym, do którego weszła z piątej lokaty. Na półfinale swój udział zakończyła Weronika Nowicka, która została dwunastą sprinterką na świecie, a 32. w eliminacjach była Julita Grzelak.
Boguszewicz ósma na 200 metrów, sztafety z pewnym awansem do finału
Niedziela to przedostatni dzień startowy lekkoatletów. Na stadionie Komazawa w Tokio po ósme miejsce na 200 metrów pobiegła Martyna Boguszewicz, zamykając finałową stawkę z rezultatem 25,81 s. Finał stał na absolutnie kosmicznym poziomie i chcąc stanąć na najwyższym stopniu podium, trzeba było być przygotowanym na wyniki lepsze od rekordu świata. O ten pokusiła się Francuzka Pamere Losange, która czasem 23,87 s wymazała z tabel swój poprzedni rekord. Srebro ostatecznie trafiło do Niemki Tessy Langer (24,65 s), a brąz do Ukrainki Kristiny Kiniakiny (24,72 s).
W jutrzejszym finale 4×100 metrów zobaczymy obie nasze sztafety. Męski kwartet w składzie Daniel Stempurski, Daniel Kowalik, Mateusz Borowski oraz Szymon Krakowiak w eliminacjach wykręcił najszybszy czas spośród wszystkich zgłoszonych zespołów (42,05 s). Nasze panie z kolei biegnące w składzie Alicja Biedna, Natalia Nowaczyk, Sara Plewczyńska i Martyna Boguszewicz w eliminacjach uzyskały drugi wynik (49,75 s).
_______
Fot. Reprezentacja Polski Niesłyszących w Pływaniu/Facebook