Tenis stołowy: Trzy złote medale Polaków na Słowacji!

Aż osiem medali (w tym trzy złote) wywalczyli biało-czerwoni w odbywającym się za naszą południową granicą turnieju tenisa stołowego Slovakia Open 2018. Na najwyższym stopniu podium stawali w Bratysławie Dajana Jastrzębska (kl. 8) oraz dwukrotnie Rafał Lis, który do złota w singlu dołożył wraz z Krzysztofem Żyłką drugi tytuł w drużynie (kl. 4).

Dajana Jastrzębska, która w tym roku stała się jedną z beneficjentek programu Team100 (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ), wygrała swoją grupę, w pokonanym polu zostawiając Japonkę Yuri Tomono (3:1) oraz pochodzącą z Tajlandii Kanlayę Kriabklang (3:0). W pojedynku o finał Polce przyszło zmierzyć się z Holenderką Suzan Klomp. Reprezentantka Oranje, która dwa pierwsze sety zmuszona była spisać na straty, sprawiła naszej zawodniczce nieco problemów w kolejnej partii. Jastrzębska nie zamierzała się jednak poddać, wygrała ostatecznie tego seta do 11 punktów i całe spotkanie 3:0. Złoty medal w klasie 8. dało Polce zwycięstwo 3:0 nad Norweżką Aidą Dahlen. W kategorii tej oglądać mogliśmy sześć pań.

Po drugie złoto dla Polski w singlu sięgnął Rafał Lis, który w grupowej fazie rozgrywek pokonał 3:1 reprezentanta Tajlandii Wanchai Chaiwuta i Słowaka Borisa Travniceka oraz 3:0 Chilijczyka Cristiana Ivana Gonzaleza Astete. Od 1/4 finału począwszy na drodze Polaka do końcowego zwycięstwa w klasie 4. stanęli kolejno Czech Filip Nachazel, Francuz Alexandre Delarque oraz w finale Koreańczyk Jung-gil Kim. W każdym z tych spotkań Lis oddał rywalom po jednym secie. W gronie 19 startujących zawodników oglądać mogliśmy także Krzysztofa Żyłkę. Drugi z naszych reprezentantów turniejowe zmagania zakończył na ćwierćfinale, w którym po zaciętym pięciosetowym pojedynku jego pogromcą okazał się Egipcjanin Mohamed Sameh Eid Saleh. Z grupowych potyczek Żyłka dwukrotnie odchodził ze stołu jako zwycięzca i raz jako pokonany.

Ze srebrnego krążka w rozgrywkach klasy 11. może się cieszyć Krystyna Łysiak. Wicemistrzyni igrzysk paraolimpijskich z Rio de Janeiro w grupowej fazie straciła jednego seta. Zwycięstwa 3:1 nad Japonką Sayuri Mio oraz 3:0 Czeszką Janą Feixovą dały jej awans do fazy pucharowej z pierwszego miejsca. W ćwierćfinale Polka trafiła na kolejną z Japonek – Maki Ito, a w półfinale na jej rodaczkę Kanami Furukawa. Na pokonanie pierwsze z Azjatek Polka potrzebowała trzech setów, druga potyczka natomiast zakończyła się triumfem naszej reprezentantki w czterech partiach. W finale na Łysiak czekała liderka światowego rankingu, Rosjanka Jelena Prokofiewa, która jak na numer jeden przystało rozprawiła się z Polką w czterech setach, w pełni zasłużenie sięgając po złoto. Grupowej rundy nie zdołała przebrnąć Dorota Nowacka, która z trzech meczy zdołała wygrać jeden. W tej kategorii z kolei oglądać mogliśmy 10 zawodniczek.

Z brązowymi medalami powrócą do kraju Katarzyna Marszał (kl. 6.) oraz Dorota Bucław (kl. 1-2.). Obie nasze reprezentantki w półfinale zatrzymane zostały przez zawodniczki z Korei Południowej. Pogromczynią Marszał, która podczas igrzysk w Rio wraz z Natalią Partyką i Karoliną Pęk sięgnęła po złoto w drużynie, okazała się w czterech setach KunWoo Lee. Bucław natomiast po liczącym pięć odsłon spotkaniu zmuszona była uznać wyższość późniejszej triumfatorki całego turnieju, Su Yeon Seo. Miejsce w półfinale klasy 6., w której przy stole oglądać mogliśmy sześć pań, dały Marszał zwycięstwa po 3:1 nad Niemką Stephanie Grebe oraz Australijką Rebeccą Anne Julian. Bucław w kolei w fazie grupowej pokonała Holenderkę Femke Cobben (3:0) i pochodzącą z Izraela Chagit Yona Brill oraz uległa do zera w setach Rosjance Nadejdzie Puszpaszewej. W ćwierćfinale zaś wyższość Polki zmuszona uznać była Brazylijka Catia Christina da Silva Oliveira, która w przekroju całego spotkania zdołała wyrwać naszej zawodniczce jednego seta.

Na ćwierćfinale singla swoją przygodę zakończyli Maciej Nalepka (kl. 3.) oraz Marek Chybiński (kl. 11.). Pierwszy z Polaków w pojedynku o najlepszą czwórkę został zatrzymany w trzech setach przez reprezentanta Tajlandii Anuraka Laowonga. Dwie partie więcej na pokonanie drugiego z naszych zawodników potrzebował natomiast Japończyk Ryo Miyauchi. Grupowej fazy rozgrywek nie zdołali z kolei przebrnąć Barbara Rompa (kl. 4-5.), Mariusz Czerwiński (kl. 3.), Daniel Staszak (kl. 5.), Paweł Jabłoński (kl. 9.) oraz Damian Fira (kl. 11.).

Druga część turnieju w Bratysławie upłynęła pod znakiem drużynówek. Ze złotym medalem wywalczonym w klasie 4. powrócą do swoich domów Rafał Lis oraz Krzysztof Żyłka, którzy awans do półfinału wywalczyli z drugiego miejsca w grupie (na trzy rozegrane spotkania przegrali jedno). W nim biało-czerwoni pokonali w dwóch setach parę koreańsko-egipską Jung-gil Kim/Mohamed Sameh Eid Saleh. Takim samym wynikiem zresztą zakończyło się ich finałowe starcie, w którym po drugiej stronie siatki czekali na Polaków reprezentujący Tajlandię Wanchai Chaiwut i Niyom Nachai.

Srebrne krążki w klasie 3. odebrali Mariusz Czerwiński i Maciej Nalepka. Biało-czerwoni, którzy po grupowej fazie rozgrywek zapisali na swoim koncie po jednym zwycięstwie oraz porażce, w ćwierćfinale odprawili z kwitkiem Ukraińca Wasyla Pietruniwa oraz tworzącego z nim duet Czecha Petra Svatosa, a w półfinale reprezentujących Tajlandię Yuttajaka Glinbanchuena i Anuraka Laowonga. W obu spotkaniach konieczne było rozegranie trzech setów. Pogromcami Polaków w finale, który zakończył się niekorzystnym dla nich wynikiem 0:2, okazali się Hiszpan Roberto Eder Rodriguez i Amerykanin Jenson van Emburgh.

Na drugim stopniu podium również nagradzanym srebrnym medalem wylądowały w klasie 11. Krystyna Łysiak i Dorota Nowacka. Z racji tego, że w kategorii tej wystąpiły cztery duety, zdecydowano się na przeprowadzenie rozgrywek systemem „każdy z każdym”. Polki dwukrotnie odchodziły od stołu jako zwyciężczynie i raz jako pokonane, a turniejową porażkę poniosły z późniejszymi triumfatorkami zawodów, Rosjanką Jeleną Prokofiewą i Ukrainką Natalią Kosminą. Trzecie miejsce w stawce czterech zgłoszonych ekip zajęli z kolei Marek Chybiński i Damian Fira, którzy z trzech rozegranych spotkań zdołali wygrać jedno.

Z jednym zwycięstwem i trzema porażkami udział w turnieju łączonym klas 8-9. zakończyły Katarzyna Marszał oraz Dajana Jastrzębska. W stawce pięciu zgłoszonych ekip przełożyło się to na czwartą pozycję. Przez sito grupowych kwalifikacji do rundy pucharowej nie zdołali przebrnąć Daniel Staszak wraz z Czechem Milosem Tesarem (kl. 5.), Paweł Jabłoński i reprezentujący Izrael Aviv Gordon (kl. 9-10.) oraz Barbara Rompa grająca z pochodzącą z Chile Tamarą Isabel Leonelli Leonelli (kl. 4-5.). Żadnej z par nie udało się wygrać choćby jednego spotkania.

————

Fot.: Robert Szaj/Polska Fundacja Paraolimpijska.

error: Nasze materiały chronione są prawem autorskim! Kopiowanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione! - paraSPORTOWCY.PL