Patrycja Kuter z pilotką Karoliną Kołkowicz sięgnęły w belgijskim Ronse po srebrny medal kolarskich mistrzostw świata. W rywalizacji w wyścigu ze startu wspólnego nasze dziewczyny dały z siebie absolutnie wszystko, ustępując na finiszu jedynie rewelacyjnym Irlandkom, Katie-George Dunlevy i Lindzie Kelly, które po problemach z rowerem dogoniły Polki na ostatnim okrążeniu.
Już z samego rana na trasę wyścigu ze startu wspólnego wyruszyły tandemy. Zarówno w rywalizacji kobiet i mężczyzn Biało-Czerwoni wystawili po trzy duety, które bardzo liczyły na poprawę swoich lokat po rozgrywanej w piątek jeździe na czas. Panie do pokonania miały pięć okrążeń (77 km), panowie z kolei jedną pętlę więcej, co łącznie oznaczało 92,4 km solidnego wysiłku.
Poranny start wspólny rozbudził polskich fanów kolarstwa lepiej niż mocna kawa. Głównymi faworytkami do złota były triumfatorki piątkowej czasówki, Irlandki Katie-George Dunlevy i Linda Kelly, które – gdy tylko wysforowały się na pozycję liderek – to niemal pewne było, że taki stan rzeczy utrzyma się do samego końca. Choć narzuciły one mordercze tempo, to nie ustrzegły się problemów technicznych z rowerem, przez co spadły na drugą lokatę. Skorzystały na tym jadące za nimi Patrycja Kuter z pilotką Karoliną Kołkowicz, które współpracują ze sobą od tego sezonu. Polki objęły prowadzenie i przez kilkadziesiąt kilometrów nadawały tempo rywalizacji. Irlandki jednak nie odpuszczały. Sukcesywnie odrabiały utracone sekundy i przed ostatnim okrążeniem miały już Biało-Czerwone w zasięgu wzroku. To je tylko napędziło, odpaliły „turboprzyspieszenie” i wyszły na prowadzenie, nie oddając go aż do mety. Kuter i Kołkowicz finiszowały na znakomitym drugim miejscu, tracąc 20 sekund do zwyciężczyń, które ukończyły wyścig z czasem 2:02:12. Brąz zdobyły Brytyjki Sophie Unwin i Jenny Holl, które na metę wpadły 2 minuty i 20 sekund po naszych reprezentantkach.
Z bardzo dobrej strony pokazały się również dwa pozostałe kobiece duety, które wyraźnie poprawiły swoje lokaty w stosunku do czasówki. Dominika Putyra i Dorota Przązak ostatecznie zajęły wysokie piąte miejsce (+8:01), a Katarzyna Orzechowska i Kamila Wójcikiewicz-Płotkowiak uplasowały się na ósmej pozycji (+8:35).
W wyścigach tandemów mężczyzn ósmy wynik na mecie uzyskali Piotr Kołodziejczuk z pilotem Marcinem Białobłockim, których strata do najlepszych w stawce wyniosła 8 minut i 26 sekund. Na piętnastej lokacie finiszowali Maciej Wójcik z Michałem Podlaskim (+13:35), a rywalizacji nie ukończyli Karol Kopicz z Wojciechem Sykałą. Złoto zgarnął włoski duet w składzie Federico Andreoli i Francesco Di Felice, którym przejechanie pełnego dystansu zajęło 2:05:08. Srebro wywalczyli Hiszpanie – Joan Sanso Riera i Eloy Teruel Rovira, zaś brąz trafił do Francuzów – Elie de Carvalho i Mickaela Guicharda. Oba tandemy walczyły o jak najwyższe pozycje na ostatniej prostej przed metą, tracąc do świeżo upieczonych mistrzów świata 22 sekundy.
Przed nami jeszcze kolejne wyścigi ze startu wspólnego z udziałem Biało-Czerwonych, w których zobaczymy Annę Harkowską (C5), Bartłomieja Bertolina (C4) oraz Zbigniewa Maciejewskiego (C1).


