Z dorobkiem czterech srebrnych medali reprezentacja Polski w kolarstwie szosowym zakończyła rywalizację na mistrzostwach świata, które od czwartku rozgrywane były w belgijskim Ronse. Ostatni krążek dołożyła Anna Harkowska, finiszując na drugiej lokacie w wyścigu ze startu wspólnego.
W piątek Anna Harkowska kończyła czasówkę na szóstym miejscu z poczuciem niedosytu i sportowej złości. Miała świadomość, że w Belgii stać ją na zdecydowanie więcej i dwa dni później pokazała to z pełną mocą. W wyścigu ze startu wspólnego w kategorii C5 spisała się fenomenalnie. W walce o tytuł mistrzyni świata przez większość dystansu jechała ramię w ramię z Alaną Forster, która celebrowała w piątek swój triumf w czasówce. Australijka i tym razem jednak była nie do zatrzymania. Jej atak po złoto zakończył się pełnym sukcesem — przecięła linię mety z czasem 2:08:04, sięgając po swój drugi podczas tych mistrzostw tytuł. Harkowska finiszowała za nią ze stratą 38 sekund, a brązowy medal zdobyła Brytyjka Morgan Newberry, która straciła do zwyciężczyni 3:22.
Poza podium w kategorii C1 znalazł się Zbigniew Maciejewski. 52-latek, który przed rokiem w Zurychu sięgnął w tej specjalności po srebro, tym razem musiał zadowolić się czwartą lokatą. Warunki podyktowane przez czołówkę szybko zawęziły mu pole działania. Polak utrzymywał się w zwartej pięcioosobowej grupie, za trójką liderów, i to właśnie w niej okazał się najlepszy. Do zwycięzcy stracił 4 minuty i 5 sekund. Walka o zwycięstwo rozstrzygnęła się dopiero na kilku ostatnich zakrętach przed metą. Po efektownym ataku mistrzem świata został Francuz Thomas Tarou, który uzyskał czas 1:41:22 i wyprzedził o sześć sekund absolutnego hegemona w tej grupie, Hiszpana Ricardo Ten Argilesa. Trzecie miejsce zajął Niemiec Michael Teuber, który stracił do zwycięzcy 43 sekundy.
W rywalizacji w C4 Bartłomiej Bertolin ukończył wyścig na siódmej pozycji, tracąc do najlepszych 16 minut i 44 sekundy. O losach złotego medalu przesądził dopiero fotofinisz. Dwóch Francuzów, Mattis Lebeau i Kevin Le Cunff, wpadło na metę niemal jednocześnie, uzyskując identyczny czas 2:12:04. Minimalnie lepszy okazał się ten pierwszy, który tym samym zgarnął w Ronse drugie złoto. Trzecie miejsce zajął Brytyjczyk Archie Atkinson, tracąc do liderów wyścigu 2 minuty i 19 sekund.
Biało-Czerwoni z najważniejszej tegorocznej imprezy kolarskiej na szosie wracają zatem z czterema srebrnymi krążkami. Na podium stawali zarówno w jeździe na czas jak i w starcie wspólnym. W czasówce świetnie po medal pojechał Zbigniew Maciejewski (C1), a w rywalizacji ze startu wspólnego po srebro sięgnęły Rita Malinkiewicz (T2), Anna Harkowska (C5) oraz kobiecy tandem (B) w składzie Patrycja Kuter i Karolina Kołkowicz.