Reprezentacja Polski w siatkówce na siedząco przegrała z gospodarzami turnieju – Stanami Zjednoczonymi – 1:3 (19:25, 25:22, 21:25, 20:25). Mecz rozegrano w hali w Fort Wayne w stanie Indiana i trwał niemal dwie godziny.
Dla Amerykanów to była już czwarta wygrana z rzędu, co pozwoliło im nadal utrzymać się w czubie tabeli. Biało-Czerwoni, po trzech kolejkach, mają jak na razie jedno zwycięstwo i dwie porażki, co na tym etapie rozgrywek stawia ich mniej więcej w środku stawki.

USA po prostu skuteczniejsze
Spotkanie od początku było naprawdę zacięte i gra toczyła się punkt za punkt, no ale to jednak gospodarze wykorzystywali swoje szanse w końcówkach. Polacy dobrze weszli w drugiego seta, którego wygrali do 22, ale w pozostałych trzech partiach to Amerykanie byli bardziej poukładani i skuteczniejsi w ataku.
Statystyki też to potwierdzają – USA miało aż 50 skutecznych ataków, podczas gdy nasi zakończyli w ten sposób tylko 30 akcji. Ale jeśli chodzi o blok – to tu Polska wyraźnie lepsza (15:3). Najwięcej punktów dla naszego zespołu zdobył Piotr Siciński (11), a równo z nim uplasował się Marcin Polak (11).
Jeśli chodzi o gospodarzy, to zdecydowanie wyróżniał się James Stuck, który uzbierał 16 punktów. Niewiele mniej, bo 15, dołożył Zachary Upp.
Sytuacja w tabeli
Po trzech rozegranych meczach Polska zajmuje 8. miejsce z 3 punktami na koncie i bilansem setów 4-7. Na prowadzeniu znajduje się Kazachstan – który nie przegrał nawet seta i ma komplet 12 punktów. Tuż za nim: Egipt, USA i Brazylia – wszystkie te ekipy mają komplet zwycięstw.
Na samym dole zestawienia są Włosi, Kanadyjczycy, Hindusi i Japończycy, którzy jak na razie jeszcze nic nie ugrali.

Dzisiaj dwa mecze: Tajlandia i Włochy
Tajlandia – Polska (15:00 czasu polskiego)
Pierwszym rywalem dzisiaj będzie Tajlandia, która jak dotąd prezentuje się całkiem nieźle. Mają dwa zwycięstwa i jedną porażkę, a do tego grają szybko, opierają się na niskiej, bardzo mobilnej obronie i serwisie, który potrafi sprawić kłopot.
W ostatnich meczach Tajowie pokonali Francuzów 3:0, Włochów 3:0 i przegrali z USA 0:3. Nie będzie to łatwe spotkanie, ale Polacy muszą się postarać, jeśli chcą zachować kontakt z czołówką i realnie myśleć o grze w fazie pucharowej.
Polska – Włochy (00:30 w nocy ze środy na czwartek)
Drugie spotkanie dnia – z Włochami, którzy obecnie znajdują się na 11. miejscu z zaledwie jednym punktem i bilansem setów 3-12. Ekipa Italii jeszcze nie wygrała meczu – przegrywała kolejno z Kazachstanem, USA, Włochami i Tajlandią.
Na papierze wygląda to jak mecz do wygrania, ale… nie ma co lekceważyć nikogo. Zwłaszcza przy zmęczeniu dwoma meczami jednego dnia. Polacy muszą podejść do tego na poważnie, bo straty w tabeli zaczynają się kumulować i co może znacząco wpłynąć na pozycję w tabeli.
____
Foto. WPV / Siniša Kanižaj