Z dorobkiem aż pięciu medali swój start w mistrzostwach świata Głuchych w narciarstwie alpejskim zakończył Bruno Łukaszyk. W ostatnim dniu rywalizacji Polak sięgnął po złoto w slalomie.
Podczas mistrzostw świata niesłyszących w narciarstwie alpejskim, które w dniach 8-13 stycznia odbywały się w słowackiej Jasnej, rozegrano pięć indywidualnych konkurencji. Kapitalną formę w najważniejszej imprezie sezon zaprezentował Bruno Łukaszyk. Zawodnik WKSN Świt Wrocław za każdym razem plasował się w czołowej trójce, zdobywając srebro w supergigancie, kombinacji alpejskiej i slalomie równoległym oraz brąz w slalomie gigancie. Kropkę nad „i” postawił w dzisiejszym slalomie, który zwieńczył upragnionym złotem.
Nasz czterokrotny medalista ubiegłorocznych igrzysk Głuchych po pierwszej rundzie slalomu zajmował z wynikiem 58,73 s drugą lokatę. Jego strata do otwierającego tabelę Francuza Thomasa Luxceya wynosiła 0,19 s. W finałowej rundzie Bruno Łukaszyk musiał postawić wszystko na jedną kartę. Podjęte ryzyko opłaciło się. Polak osiągnął kapitalny rezultat 52,71 s, co łącznie dało 1:51,44. Postawiony pod ścianą reprezentant Trójkolorowych, który na trasę wyruszył jako ostatni, nie wytrzymał presji. Był wolniejszy o 0,34 s i ostatecznie przegrał z Łukaszykiem tytuł mistrza świata różnicą 0,15 s. Brąz przypadł Austriakowi Christophowi Lebelhuberowi, który w dwóch przejazdach stracił do triumfatora 5,10 s.
Dyskwalifikacją za ominięcie bramki w drugim przejeździe zakończył się występ Wiktorii Choręziak w slalomie kobiet. Klubowa koleżanka Łukaszyka najlepsze wyniki uzyskała w supergigancie oraz slalomie równoległym, w których zajęła odpowiednio 8. i 11. miejsce. Złoto zgarnęła rewelacyjna Austriaczka Melissa Koeck, która swój piąty podczas tych mistrzostw tytuł przypieczętowała czasem 1:56,93. Srebro przypadło Szwedce Norze Lindvall (+1,27 s), a TOP3 zawodów uzupełniła Niemka Nele Schutzbach (+11,10 s).