Fot. archiwum Marty Fidrych

Szermierka na wózkach: Fidrych wygrywa Puchar Świata w szpadzie, Nalewajek ze srebrem we florecie!

Fantastyczny początek polskich szermierzy na wózkach w rozpoczętym dziś w Chonburi w Tajlandii Pucharze Świata. W turnieju żeńskiej szpady niekwestionowaną królową okazała się Marta Fidrych. Do grona czwartkowych medalistów dołączył również Michał Nalewajek, który w zmaganiach floretowych sięgnął po srebro.

Puchar Świata w Chonburi to drugie w tegorocznym kalendarzu startowym międzynarodowe zawody w szermierce na wózkach, a pierwsze z udziałem Polaków. W Tajlandii biało-czerwone barwy reprezentuje sześcioro zawodników, którzy konkurować będą z globalną czołówką tej dyscypliny w szabli, szpadzie oraz florecie. W gronie powołanych na turniej znaleźli się Marta Fidrych, Kinga Dróżdż, Adrian Castro, Norbert Całka, Michał Nalewajek (wszyscy IKS-AWF Warszawa) oraz Michał Dąbrowski (IKS Szermierka Wołomin).

Srebro dla Michała Nalewajka

W pierwszym dniu indywidualnych startów swoje szermiercze umiejętności zaprezentowało czworo biało-czerwonych. Medalowy worek rozwiązał Michał Nalewajek, wieńcząc zmagania we florecie kategorii A srebrnym krążkiem. 29-latek grupowe potyczki zakończył z kompletem sześciu wygranych, co w turnieju głównym dało mu rozstawienie z numerem czwartym i wolny los w pierwszej rundzie. Od 1/16 finału począwszy Polak wyeliminował kolejno z gry o podium Kitsada Pakdee z Tajlandii (15:4), Norberta Całkę (15:3), zaś drogę do medalowej strefy otworzył mu triumf 15:10 nad Francuzem Damienem Tokatlianem. W półfinale czekał już na naszego florecistę Brytyjczyk Oliver Lam Watson, który w decydującej fazie pojedynku wysunął się na prowadzenie 12:8. Nalewajek do samego końca zachował zimną krew, zadał przeciwnikowi aż siedem z rzędu punktowanych trafień (nie tracąc przy tym żadnego) i rozstrzygnął tę walkę na swoją korzyść 15:12. Fantastyczna seria przerwana została w finale, w którym Piers Gilliver pomścił poległego wcześniej kolegę z kadry, zwyciężając w polsko-brytyjskim starciu 15:11. Całka z jedną pucharową wygraną 15:9 nad Francuzem Gaetanem Charlotem ostatecznie był szesnasty w stawce 42 zawodników, a drugi brąz powędrował do aktualnego wicemistrza paraolimpijskiego w tej specjalności, Richarda Osvatha z Węgier.

Fot. archiwum Michała Nalewajka

Na ósmej lokacie w 17-osobowym gronie florecistów kategorii B sklasyfikowano Adriana Castro, którego w sobotę czeka start w jego popisowej broni – szabli. 31-latek w 1/8 finału pokonał do pięciu punktów Koreańczyka Dong Hun Kima, a w następnej rundzie został rozbity 1:15 przez Brytyjczyka Dimitriego Coutyę. Brązowy medalista paraolimpijski z Tokio okazał się triumfatorem dzisiejszego turnieju. Złoty laur przypieczętował w finale efektownym triumfem 15:4 nad Francuzem Maximem Valetem, oddając swoim rywalom w czterech stoczonych pucharowych walkach zaledwie 10 trafień. Podium uzupełnili Eun Hwan Ryu z Korei Południowej oraz drugi z zawodników Trójkolorowych Laurent Vadon.

Złote otwarcie Marty Fidrych

Znakomicie swoje tegoroczne starty w sezonie rozpoczęła Marta Fidrych, która po pięciu latach powróciła na na najwyższy stopień podium Pucharu Świata. W indywidualnym turnieju szpady kategorii A nasza reprezentantka rozstawiła się z „trójką”, mając na swoim koncie po fazie grupowej cztery zwycięstwa i jedną porażkę. 31-latka w ekspresowym tempie mknęła przez poszczególne pucharowe etapy zawodów. W 1/8 finału rozgromiła 15:2 Włoszkę Martę Brunati, a w kolejnej równie szybko odesłała do domu Cholthacha Bussayawiphathorn, pozwalając jej trafić się trzykrotnie. W półfinale nasza dwukrotna mistrzyni Europy zmierzyła się z paraolimpijską multimedalistką Yu Chui Yee z Hongkongu, której licznik ostatecznie zatrzymał się na siedmiu punktowanych akcjach. Do boju o złoto z Polką w drodze eliminacji w drugiej części drabinki przystąpiła Hyo Kyeong Kwon z Korei Południowej, której wyższość rundę wcześniej zmuszona była uznać Francuzka Brianna Vide. Młodsza o dekadę Azjatka miesiąc temu w Sao Paulo zakończyła zmagania szpadowe na drugim miejscu. W Chonburi nie zdołała poprawić tego wyniku, by tym samym po raz pierwszy w karierze wygrać Puchar Świata. Po dobrej walce uległa stosunkiem 11:15, a to z kolei oznaczało Mazurek Dąbrowskiego dla Polski.

W piątek na szermierczych planszach zobaczymy piątkę Polaków. Marta Fidrych wraz z Kingą Dróżdż zaprezentują się w szabli, natomiast w turniejach szpadowych mocno trzeba będzie zaciskać kciuki za Michała Nalewajka, Norberta Całkę oraz Michała Dąbrowskiego.

error: Nasze materiały chronione są prawem autorskim! Kopiowanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione! - paraSPORTOWCY.PL