Podnoszenie ciężarów: Triumfy Małgorzaty Hałas-Koralewskiej i Grzegorza Lanzera w Eger!

Mazurek Dąbrowskiego dwukrotnie rozniósł się po hali w węgierskim Eger, gdzie od czwartku rozgrywany jest Puchar Świata w podnoszeniu ciężarów. Biało-czerwoni czterokrotnie stawali dziś na podium, a po najcenniejszy kruszec sięgnęli Małgorzata Hałas-Koralewska oraz Grzegorz Lanzer.

W limicie wagowym do 61 kg na starcie pojawiło się pięć pań, wśród nich dwie w biało-czerwonych strojach. Małgorzata Hałas-Koralewska (Hałas TEAM Strzelin) jako jedyna z tej stawki zdecydowała się na wyciskanie ciężarów powyżej 100 kg. Brązowa medalistka ubiegłorocznych mistrzostw Europy z Berck-Sur-Mer triumf w Pucharze Świata przypieczętowała ostatecznie wynikiem 113 kg uzyskanym po poprawce w trzeciej próbie. Na zakończenie, w dodatkowej czwartej serii, Polka atakowała nowy rekord Europy (118 kg), lecz bez powodzenia. Wcześniej na pomoście w Eger rozegrała pasjonująca walka o pozostałe kolory medali. Trzymający do końca w napięciu pojedynek rozstrzygnięty został na korzyść Magdaleny Kostki (START Katowice), która dzięki wyciśniętym 76 kg w trzecim podejściu zgarnęła srebro. Trzecia ze słabszym o kilogram wynikiem była Hat Motnok z Tajlandii.

Drugie dla Polski srebro zgarnął Mariusz Tomczyk (START Wrocław), jeden z najstarszych i najbardziej doświadczonych sztangistów w polskiej ekipie. Ubiegłoroczny wicemistrz Starego Kontynentu sklasyfikowany został z rezultatem 160 kg, które z powodzeniem wycisnął w drugiej serii. Poza zasięgiem rywali w zmaganiach kategorii -59 kg okazał się Chilijczyk Juan Carlos Garrido, który popisał się lepszym aż o 23 kg od Polaka wynikiem. Stawkę na podium uzupełnił reprezentujący Tajlandię Amorntep Pongsao (145 kg).

Piątkowe popołudnie należało z kolei do Grzegorza Lanzera (START Koszalin), który wygrał rywalizację w limicie wagowym do 65 kg. W grupie tej pierwsze skrzypce odgrywali sędziowie, którzy całymi seriami nie zaliczyli zawodnikom podejść, na 21 wykonanych prób zaledwie pięć kończyło się korzystną dla sztangistów decyzją! Zwycięstwo naszemu aktualnemu wicemistrzowi Europy zapewniło 175 kg uzyskane w drugiej kolejce. Srebrny krążek powędrował do Naronga Kasanuna z Tajlandii, który przegrał złoto różnicą 10 kg, a trzecią lokatę z wyciśniętymi 125 kg zajął Włoch Giuseppe Colantuoni. O prawdziwym pechu może mówić mistrz Europy sprzed roku, Marek Trykacz (START Zielona Góra), który spalił wszystkie swoje podejścia (dwukrotnie 177 kg oraz 181 kg), nie będąc tym samym klasyfikowanym.

Los Trykacza podzieliła również trzecia przed rokiem w Berck-Sur-Mer Paulina Przywecka-Puziak (START Bydgoszcz), która w kategorii do 67 kg trzykrotnie podchodziła do zawieszonych 97 kg na sztandze. Triumfowała Marokanka Nezha Binane (78 kg) przed Gruzinką Nino Sabaszwili (40 kg).

Na zakończenie dnia wyłonieni zostali medaliści w grupie do 72 kg, w której mocno zaciskaliśmy kciuki za trzeciego sztangistę ostatnich mistrzostw Europy, Artura Lisa. W jedenastoosobowej stawce zawodnik STARTu Tarnów uplasował się z wynikiem 160 kg na piątym miejscu. Losy złota w tej grupie ważyły się do samego końca. Laur zwycięstwa powędrował ostatecznie do Brytyjczyka Nathaniela Wildinga, który w trzeciej próbie rozprawił się z ciężarem 180 kg. Na drugiej pozycji ze słabszym o kilogram rezultatem wylądował Włoch Donato Telesca, zaś na najniższym stopniu podium z zaliczonymi 175 kg stanął kolejny z tajskich sztangistów, Thongsa Marasri.

————

Fot.: Fanpage Małgosia Hałas – Bench Press.

error: Nasze materiały chronione są prawem autorskim! Kopiowanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione! - paraSPORTOWCY.PL