W niemieckim Finsterau rozpoczęły się zawody Pucharu Świata w biegach narciarskich i biathlonie. W pierwszym dniu indywidualnych startów najlepiej z biało-czerwonych zaprezentowała się Iweta Faron, zajmując w biathlonowym sprincie szóstą lokatę.
Po startach w Lillehammer oraz Dreźnie i Altenbergu trzecia odsłona Pucharu Świata w biegach narciarskich i biathlonie zawitała do Finsterau, które w 2017 roku było gospodarzem mistrzostw świata. Organizatorzy w trwających za naszą zachodnią granicą zawodach zaplanowali po trzy indywidualne konkurencje biegowe oraz biathlonowe, a do walki o zaliczane do generalnej klasyfikacji punkty przystąpili przedstawiciele 21 krajów.
Pucharową rywalizację w Niemczech zainaugurowały biathlonowe sprinty. Iweta Faron (LW8), która przed dwoma tygodniami w Altenbergu stanęła w tej specjalności na drugim oraz trzecim stopniu podium, tym razem zadowolić musiała się lokatą poza czołową trójką. Podczas dwóch wizyt na strzelnicy 20-latka pudłowała pięciokrotnie, co wiązało się z przebiegnięciem pięciu karnych rund. Na finiszu Polka zameldowała się ostatecznie z rezultatem 33:51,2 min, plasując się na szóstym miejscu w gronie jedenastu pań z grupy stojącej. Nasza zawodniczka w sobotnim starcie zmuszona była uznać wyższość ukraińskich reprezentantek, które zajęły pięć najwyżej punktowanych pozycji. Laur zwycięstwa powędrował do mylącej się raz Oleksandry Kononowej (33:06,1 min), która wyprzedziła w klasyfikacji Irynę Bui (+5,1 s) oraz Julię Batienkową-Bauman (+56,0 s).
Szesnaste miejsce w 21-osobowej stawce grupy siedziącej zajął w sobotnim sprincie biathlonowym Kamil Rosiek (LW12). 35-latek przybył na metę z czasem 22:39,0 min, notując na strzelnicy jedno pudło. Zwycięstwo premiowane zastrzykiem stu pucharowych punktów zapisał na swoim koncie nieomylny dzisiejszego dnia Rosjanin Aleksandr Dawidowicz (18:24,7 min), który pokonał różnicą pięciu sekund swojego rodaka Iwana Gołubkowa. Podium uzupełnił Ukrainiec Taras Rad (+39,6 s).
Zmagania zawodników z dysfunkcją wzroku zakończyły się triumfem bezbłędnego w strzelaniu do tarczy Rosjanina Stanisława Czochłajewa (przewodnik Oleg Kołodijczuk), który na pokonanie całej trasy potrzebował 22:34,2 min. Srebrny kruszec wywalczył białoruski duet w składzie Jurij Hołub/przew. Uładzimir Chapelin (+28,6 s), zaś z brązu cieszyła się druga z rosyjskich par Oleg Ponomariew/przew. Andriej Romanow (+1:00,1 min). Szesnastą lokatę zajął Piotr Garbowski (B3) wraz z przewodnikiem Jakubem Twardowskim, który podobnie jak Iweta Faron zmuszony był przebiec pięć dodatkowych rund. Wynik 45-latka na mecie to 33:15,1 min. Na przedostatnim 19. miejscu z jednym chybionym strzałem uplasował się Paweł Gil (B3) z Michałem Lańdą, kończąc rywalizację w 36:43,5 min.
————
Fot.: Robert Szaj/Polska Fundacja Paraolimpijska.