Sześć lokat na podium to dorobek biało-czerwonych, którzy od czwartku rywalizowali w Eger z najlepszymi ciężarowcami w zawodach Pucharu Świata. Polacy powrócą do kraju z dwoma złotymi, dwoma srebrnymi i dwoma brązowymi krążkami. Najwięcej powodów do radości dostarczyli nam Justyna Kozdryk i Grzegorz Lanzer, którzy odnieśli zwycięstwa w swoich kategoriach wagowych.
[responsivevoice_button voice=”Polish Female” buttontext=”Dla osób niedowidzących: Czytaj ten artykuł”]
Niedzielny poranek i popołudnie nie przyniosło biało-czerwonym kolejnych krążków. Jedynym polskim reprezentantem, który przystąpił do walki o medale, był Michał Salwa. 28-latek start w kategorii do 107 kg rozpoczął od udanego podejścia do sztangi ważącej 166 kg. W drugiej kolejce zażyczył sobie 171 kg i próba ta również zakończyła się powodzeniem. W ostatnim trzecim jego podejściu na sztandze pojawiło się 180 kg. Także z tym ciężarem Polak uporał się bez najmniejszych problemów i było wiadomo, że dzisiejsze zawody ukończy co najmniej na piątej pozycji. Nie postawało mu teraz nic innego, jak patrzeć w skupieniu, co zrobią jego rywale. A rywale tego dnia wyciskali potężne ciężary. Bezkonkurencyjny okazał się Azer Elshan Huseynov, który w pierwszej i drugiej próbie zaliczył kolejno 215 i 225 kg, a trzecia do sztangi ważącej 231 kg zakończyła się niepowodzeniem. Drugie miejsce z 220 kg powędrowało do Serba Petara Milenkovicia. Na trzecim stopniu podium stanął Meksykanin Jose de Jesus Castillo Castillo, który wycisnął tyle samo, co Serb, lecz przegrał z nim masą ciała. Michał Salwa ostatecznie był piąty. Przed nim z zaliczonymi 193 kg znalazł się jeszcze reprezentant Uzbekistanu Navrubek Abdurasulv.
Medalowe żniwa biało-czerwonych:
Złoto:
Justyna Kozdryk – kat. do 45 kg
Grzegorz Lanzer – kat. do 65 kg
Srebro:
Marek Trykacz – kat. do 65 kg
Piotr Szymeczek – kat. do 80 kg
Brąz:
Paulina Puziak-Przywecka – kat. do 67 kg
Beata Jankowska – kat. do 73 kg.
Fot. World Para Powerlifting.