We włoskim Toblach reprezentacja Polski w biegach narciarskich i biathlonie oficjalnie rozpoczęła nowy zimowy sezon. W pierwszych z udziałem biało-czerwonych zawodach Pucharu Świata znakomicie spisał się Witold Skupień, który indywidualnie trzykrotnie stanął na najniższym stopniu podium.
34-letni Witold Skupień od lat stanowi filar kadry narodowej w narciarstwie biegowym. Przed rokiem w szwedzkim Östersund spełnił jedno ze swoich marzeń i po raz pierwszy w karierze wywalczył tytuł mistrza świata. Tegoroczne otwarcie sezonu startowego nasz trzykrotny paraolimpijczyk ma znakomite, a zdobyte przez niego medale podczas Pucharu Świata we włoskim Toblach (24-28 stycznia) potwierdzają tylko jego przynależność do ścisłej czołówki tej dyscypliny. W biegach indywidualnych w grupie stojącej trzykrotnie meldował się najlepszej trójce, sięgając po brąz na dystansie 10 km klasykiem (bieg indywidualny i start wspólny) oraz 10 km łyżwą. W sprincie techniką dowolną natomiast sklasyfikowano go na 17. lokacie.
Wśród zawodników rywalizujących na siedząco biało-czerwone barwy reprezentował Krzysztof Plewa. 48-latek najlepszy wynik uzyskał w mass starcie na 10 km stylem klasycznym, zajmując w nim dziewiąte miejsce. Ponadto był 11. na „piątkę” łyżwą, 12. na „dyszkę” klasykiem oraz 28. w sprincie łyżwą.
W gronie sportowców z dysfunkcją wzroku na piątkę w biegu masowym na 10 km techniką klasyczną spisał się Piotr Garbowski z przewodnikiem Jakubem Twardowskim. W pozostałych konkurencjach plasował się na ósmym miejscu na 10 km klasykiem, dziewiątym na 10 km łyżwą oraz dwunastym w sprincie łyżwą. Paweł Gil z asystentem Michałem Lańdą trzykrotnie kończył starty na trzynastej lokacie – 10 km stylem klasycznym i dowolnym oraz sprint dowolnym. Błażej Bieńko wraz z Andrzejem Sidorowiczem-Radzikowskim był z kolei czternasty w biegu sprinterskim oraz na 10 km stylem dowolnym. Aneta Górska z przewodniczką Eweliną Marcisz w zmaganiach na 10 km klasykiem i łyżwą oraz w sprincie łyżwą zajęła siódme pozycje.
————
Fot. archiwum Witolda Skupnia