Fot. Bartłomiej Zborowski/Polski Komitet Paralimpijski

Król Patryk wciąż dominuje! Złoto igrzysk w Paryżu dla Chojnowskiego, srebro dla Partyki

– Czułem się, jakby pojawiły się potwory z filmu „Kosmiczny Mecz” i tak jak w filmie, odebrały mi nagle talent do gry. – Choć po dwóch setach Chińczyk zaliczył comeback niczym z tej kreskówki Warner Bros, to ostatecznie Patryk Chojnowski wygrał piątego seta na przewagi i wciąż jest na tronie kl. 10 w paratenisie stołowym. Srebrny medal w tej samej klasie wśród kobiet zdobyła legenda tego sportu – Natalia Partyka.

Fot. Bartek Syta/Polska Fundacja Paraolimpijska/Robert Szaj

Mówienie o horrorze w wypadku sportu brzmi jak wyświechtany frazes. Ale tym razem z pewnością niejeden kibic podskoczył w krześle: Patryk Chojnowski najpierw prowadził 2:0 w setach, a potem bronił trzech piłek meczowych z Chińczykiem Hao Lianem. Ostatecznie jednak wygrał 3:2.

W ostatnim secie zacząłem myśleć: „Nie no, będę smutny najbliższe cztery lata, dziewczyna będzie zła, bo będę dla niej niemiły”. Chciałem cieszyć się tym złotem.

Po pierwszych dwóch setach wydawało się, że mecz – choć zacięty – jest pod kontrolą. W grę Patryka jednak wdała się nerwowość, pojawiły się błędy.

– Pierwszy raz w życiu tak stres przejął kontrolę nad moim ciałem. Takie doświadczenie przypomina, by zachować koncentrację do końca. Czułem się, jakby pojawiły się potwory z filmu „Kosmiczny Mecz” i tak jak w filmie, odebrały mi nagle talent do gry.

Fot. Bartek Syta/Polska Fundacja Paraolimpijska/Robert Szaj

Ostatecznie jednak talent wrócił, a Patryk Chojnowski po odrobieniu pięciu punktów w ostatnim secie i obronie trzech piłek meczowych triumfował.

– Nie wiem, jak odrobiłem te pięć punktów. On miał trzy piłki meczowe, z czego dwie takie, że na treningu trafia sto na sto. On przestrzelił. Gdy zdobyłem punkt na 10-10, to wiedziałem że to wygram – bo Chińczyk jest tak zestresowany, że wystarczy dać na stół w niewygodne miejsce, a on popełnił błędy. Nie chciałbym dziś na jego miejsca, on będzie cztery lata wkurzony na wynik.

Fot. Bartłomiej Zborowski/Polski Komitet Paralimpijski

Cztery lata to szmat czasu – jeśli jednak Lian będzie kontynuował karierę, będzie miał możliwość rewanżu. Patryk Chojnowski zdradził nam, że planuje kontynuować swoją bogatą w medale karierę – tylko z Paryża przywiezie również drugi złoty medal w deblu.

– Planuję również start w LA. Znam na tyle swój organizm i swoje możliwości że myślę, że jeśli nie stanie się nic niezwykłego, będę w stanie tam dociągnąć i wygrać. Mówię to z pełną odpowiedzialnością, jeśli tylko zdrowie pozwoli. Wewnętrzną siłę mam. Ale będę potrzebował środków i sponsorów, by doprowadzić się do właściwego stanu.

Uzupełniona kolekcja Natalii Partyki. Na przegranej świat się nie kończy

Nie udał się rewanż Natalii Partyce za porażkę w półfinale igrzysk w Tokio. Tym razem z reprezentantką Australii Qian Yang spotkały się w finale – i niestety, ten padł łupem zawodniczki z Antypodów 3-0.

Byłam dziś niestety słabsza, trzeba to jasno powiedzieć – mówiła nam po dekoracji Natalia Partyka. – Australijka była lepsza w każdym elemencie gry. Ja nie mogłam doprowadzić do tego, co umiem grać, w drugim secie zbliżyłam się do swojej gry. Gdyby było 1-1, mecz mógłby potoczyć się różnie, gra byłaby inna.

Fot. Bartłomiej Zborowski/Polski Komitet Paralimpijski

Dla Partyki był to 12 medal paralimpijski. W Paryżu ma już brąz w deblu z Karoliną Pęk. W grze singlowej pierwszy raz w swojej karierze sięgnęła po srebro – ma już 4 złote i 1 brązowy medal w swojej bogatej karierze.

– Doceniam ten medal, srebro też jest ok. Dzisiaj to był mój max. Wiele osób marzy o takim medalu, a ja jeszcze takiego nie miałam, nie ma nudy w tych krążkach. Świat się na szczęście na tej przegranej w finale nie kończy.

Fot. Tomasz Markowski/Polski Komitet Paralimpijski

Dziś co najmniej srebrny medal zapewnił sobie Rafał Czuper, startujący w klasie 2. Wygrał on swój półfinał z Koreańczykiem Soo Yong Changiem 3:1 i w jutrzejszym finale zmierzy się z Czechem Jirim Suchankiem, który niespodziewanie pokonał reprezentanta gospodarzy, Fabiena Lamiraulta. W ćwierćfinale z walki o podium w klasie 6 wyeliminowana została natomiast Katarzyna Marszał, ulegając w trzech setach Ukraince Marynie Litowczenko.

 ____

Fot. główne: Bartłomiej Zborowski/Polski Komitet Paralimpijski

Zeen is a next generation WordPress theme. It’s powerful, beautifully designed and comes with everything you need to engage your visitors and increase conversions.

error: Nasze materiały chronione są prawem autorskim! Kopiowanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione! - paraSPORTOWCY.PL