Szermierka na wózkach: Grzegorz Pluta wygrał Puchar Świata w Japonii!

W japońskiej miejscowości Kioto rozpoczął się ostatni w tym roku Puchar Świata w szermierce na wózkach. Doskonałe wspomnienia z Kraju Kwitnącej Wiśni zachowa Grzegorz Pluta, który w rywalizacji szablistów w kategorii B w wielkim stylu sięgnął po złoty medal.

Nękany w ubiegłym roku kontuzjami Grzegorz Pluta tegoroczny sezon startowy bez wątpienia zaliczyć może do udanych. 44-latek regularnie meldował się na podium zawodów Pucharu Świata, trzykrotnie lądując na jego najwyższym stopniu. Mistrz igrzysk paraolimpijskich z 2012 roku pokazał wielką klasę w Pizie, Warszawie oraz dziś w Kioto, a zwieńczeniem znakomitych w jego wykonaniu ostatnich miesięcy okazały się dwa srebrne medale mistrzostw Europy we włoskim Terni wywalczone w indywidualnym oraz drużynowym turnieju męskiej szabli.

Marsz po trzeci w tym roku złoty krążek w szabli (kat. B) Grzegorz Pluta rozpoczął od czterech grupowych zwycięstw oraz porażki, będąc tym samym rozstawionym w głównej drabince turnieju z numerem szóstym. Od 1/8 finału począwszy nasz mistrz odprawiał kolejno z kwitkiem Kanadyjczyka Pierre’a Mainville’a (15:14), Francuza Maxime Valeta oraz w półfinale Rosjanina Aleksandra Kurzina (obie walki po 15:9). W najważniejszej dziś potyczce naprzeciw Pluty stanął paraolimpijski mistrz floretu z Rio, Chińczyk Yanke Feng, który triumfem 15:7 zamknął Adrianowi Castro drogę do strefy medalowej. Chińczyk nie potrafił znaleźć sposobu na świetnie dysponowanego polskiego szermierza, ulegając mu ostatecznie w finale 10:15. 28-letni Castro, któremu w Terni przyszło celebrować pierwsze w karierze mistrzostwo Starego Kontynentu, w stawce 24 zawodników zajął ostatecznie siódmą pozycję. Drugi z naszych szablistów podobnie jak Pluta w 1/16 finału cieszył się z wolnego losu, a przepustkę do najlepszej ósemki dało mu zwycięstwo 15:9 nad Włochem Marco Cimą. Na najniższym stopniu podium poza Kurzinem znalazł się jego rodak Albert Kamałow.

W kategorii B żeńskiej szabli na ćwierćfinale swoją przygodę zakończyła Patrycja Haręza. Szósta zawodniczka Pucharu Świata w Kioto w 1/8 finału pokonała 15:9 Greczynkę Kalliopi Loufaki, a w następnej rundzie zmuszona była przełknąć gorycz porażki z późniejszą triumfatorką Gruzinką Irmą Khetsuriani, ulegając jej 6:15. Na dwunastej pozycji w stawce dziewiętnastu pań uplasowała się Jadwiga Pacek. Druga z naszych reprezentantek w 1/8 finału została rozbita przez pochodzącą z Tajlandii Saysunee Janą, której zdołała zadać zaledwie dwa punktowane trafienia. Jana wraz Węgierką Boglarką Mezo podzieliła się dziś brązem, a po srebro sięgnęła Ukrainka Olena Fiedota, która w finale została zmieciona z planszy przez Khetsuriani, przegrywając z nią stosunkiem 4:15.

Zadowolony ze swojego dzisiejszego występu w Kioto może być Rafał Treter, którego w stawce 40 szablistów w kategorii A sklasyfikowano na siódmej lokacie. Od 1/16 finału począwszy (rundę wcześniej miał wolny los) nasz reprezentant popisał się lepszą skutecznością w starciu z Kanadyjczykiem Ryanem Rousellem (15:12) oraz Franzuzem Moezem El Assinem (15:14), a jego pogromcą w ćwierćfinale okazał się włoski fechmistrz Edoardo Giordan (6:15). 13. miejsce zajął ostatecznie Rafał Ziomek, który w 1/16 finału pokonał różnicą dwóch trafień (15:13) Japończyka Shintaro Kano, a rundę później po mającym jednostronny przebieg pojedynku przegrał 7:15 z Rosjaninem Maksimem Szaburowem. Przez kwalifikacje do turnieju głównego nie zdołał przebrnąć Norbert Całka (34. pozycja). Złoty medal podczas dekoracji po finałowym triumfie 15:13 nad Węgrem Richardem Osvathem odebrał Chińczyk Jianquan Tian. Brązowe krążki zawisły natomiast na szyjach Włocha Giordana oraz Rosjanina Wiktora Dronowa.

W turnieju szabli kobiet (kategoria A) ósmą pozycję zajęła Kinga Dróżdż, mająca w pierwszej rundzie wolny los. W 1/8 finału nasza reprezentantka pokonała czterema trafieniami (15:11) Rosjankę Jewgieniję Syczewą, a miejsce w strefie medalowej utorowała jej porażka z późniejszą drugą zawodniczką Pucharu Świata Evą Andreą Hajmasi z Węgier (10:15). Dziesiąta na 28 startujących była Marta Fidrych, która pojedynek przeciwko Amerykance Shelby Jensen wygrała jednym punktem (15:14), a w kolejnej rundzie uległa 7:15 Włoszce Andrei Mogos. 1/8 finału okazała się dziś również barierą nie do przeskoczenia dla Renaty Burdon (16. miejsce), która pokonała Rosjankę Natalię Afoninę (15:11) i przegrała z Węgierką Hajmasi (4:15). Złoty krążek zgarnęła dziś Ukrainka Jewgienija Breus, zaś na najniższym stopniu podium stanęła jej rodaczka Natalia Morkwicz wraz z Chinką Xiujian Wang.

————

Fot.: Augusto Bizzi/Federscherma.

error: Nasze materiały chronione są prawem autorskim! Kopiowanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione! - paraSPORTOWCY.PL