Iweta Faron zajęła ósme miejsce w rozgrywanym nad ranem biathlonowym biegu kobiet na dystansie 10 km. Po swój trzeci złoty medal podczas tych igrzysk pobiegła rywalizująca pod neutralną flagą Rosjanka Jekaterina Rumiancewa. W drugiej dziesiątce, odpowiednio na 12. i 15. pozycji dzisiejsze zmagania na liczącej 12,5 km trasie zakończyli Piotr Garbowski i Kamil Rosiek.
18-letnią zawodniczkę szlifującą na co dzień formę w KS Obidowiec Obidowa od samego początku tych igrzysk prześladował pech. W minioną sobotę, na kilka chwil przed debiutanckim startem rozsypał się jej jedyny karabin, przez co w biathlonowej rywalizacji w sprincie na dystansie 6 km musiała skorzystać z pożyczonej broni, całkowicie nieprzystosowanej do jej rodzaju niepełnosprawności (Iweta nie ma prawej dłoni). Na strzelnicy pomyliła się siedmiokrotnie, tym samym zmuszona była pokonać siedem karnych rund. W stawce 15 startujących pań z grupy stojącej przełożyło się to na ostatnią pozycję. Kolejnej konkurencji, a był nią bieg narciarski na 15 km, tegoroczna maturzystka również nie mogła zaliczyć do udanych. Zbliżająca się wielkimi krokami wiosna, która coraz śmielej zaczyna akcentować swoją obecność również w Pjongczangu, pokrzyżowała startowe plany nie tylko naszej zawodniczce. Warunki na trasie wczorajszej łyżwy były bardzo trudne. Trzeba było dobrze trafić ze smarowaniem, by nie wypaść z czołówki. Dodatkowo topniejący z każdą minutą coraz bardziej śnieg nie ułatwiał nikomu pracy. Polka powoli zaczęła opadać z sił i w tej sytuacji najsłuszniejszym chyba rozwiązaniem było zejście z trasy.
Przełamanie, o którym tak marzyła nasza reprezentantka, nastąpiło właśnie dziś. W biathlonowym biegu na dystansie 10 km w gronie 12 startujących pań (11 ukończyło rywalizację) Iweta sklasyfikowana została na ósmej pozycji. Podczas czterech wizyt na strzelnicy podopieczna trenera kadry Jana Ziemianina (należącego przed laty do czołówki światowej w tej dyscyplinie) pomyliła się pięciokrotnie. Zarówno w pierwszym jak i drugim strzelaniu spudłowała dwukrotnie, w trzeciej serii natomiast pocisk znalazł się poza tarczą raz. Na mecie wyścigu po uwzględnieniu przeliczników zameldowała się z rezultatem 42:22,8 min. Jej strata do zwyciężczyni, którą okazała się pudłująca raz Rosjanka Jekaterina Rumiancewa, wyniosła 8:12,8 min. Dla Rumiancewej jest to już trzeci podczas tych igrzysk mistrzowski tytuł. Wcześniej triumfowała w sprincie biathlonowym oraz rozegranym w poniedziałek biegu długim techniką łyżwową. Drugą i trzecią pozycję, podobnie jak w dwóch wcześniejszych startach, zajęły odpowiednio rodaczka Rumiancewej – Anna Milenina oraz Ukrainka Liudmiła Liaszenko. Obie reprezentantki na strzelnicy chybiły dwukrotnie.
Aż 11-krotnie pudłował dziś na strzelnicy najstarszy w polskiej ekipie Piotr Garbowski. 44-latek, dla którego są to również pierwsze w karierze igrzyska, dzisiejszą rywalizację na dystansie 12,5 km w grupie panów z dysfunkcją narządu wzroku ukończył na miejscu dwunastym. Do walki o medale w tej konkurencji przystąpiło piętnastu zawodników. Strata Polaka do dzisiejszego zwycięzcy, którym został Białorusin Jurij Hołub będący srebrnym medalistą w sobotnim sprincie, wyniosła 13:48,0 min. Tym samym był to już trzeci start Garbowskiego w Pjongczangu. Trenujący na co dzień wraz z pełniącym rolę przewodnika Jakubem Twardowskim zawodnik w sobotnim sprincie biathlonowym był szesnasty, poniedziałkową rywalizację w biegu na dystansie 20 km stylem dowolnym ukończył natomiast na dziewiątej pozycji. Po przekroczeniu linii mety długo wydawał się być wczoraj niepocieszony. Cel miał bowiem jasno określony: zmieścić się w pierwszej ósemce, by w kolejnym sezonie nie martwić się o zabezpieczenie finansowe. Do upragnionego stypendium dającego poczucie stabilizacji zabrakło mu 28,2 s. W uzupełnieniu wyników dzisiejszej konkurencji warto nadmienić, że drugą pozycję ze stratą zaledwie 2,7 s zajął wybornie dziś strzelający niewidomy reprezentant Ukrainy Oleksandr Kazik, który pudłował dwukrotnie. Dla porównania Hołub podczas czterech meldunków na strzelnicy mylił się pięciokrotnie. Po brązowy krążek z dwoma niecelnymi strzałami na koncie sięgnął kolejny Ukrainiec Jurij Utkin.
Na piętnastym miejscu w gronie siedemnastu startujących w pozycji siedzącej zawodników sklasyfikowany został Kamil Rosiek. 33-latek reprezentujący barwy Startu Nowy Sącz we wcześniejszych swoich występach zajmował 17. pozycję w biathlonowym sprincie oraz 21. lokatę w biegu długim. Dziś pudłował pięciokrotnie – dwukrotnie w serii trzeciej oraz po jednym razie podczas pozostałych wizyt na strzelnicy. Linię mety liczącego 12,5 km biathlonowego biegu przekroczył z czasem 56:29,0 min. Po złoty medal, a co idzie za tym tytuł mistrza paraolimpijskiego, sięgnął Ukrainiec Taras Rad. Swój trzeci podczas tych igrzysk krążek, w tym drugi srebrny, wywalczył Amerykanin Daniel Cnossen, który podobnie jak dzisiejszy zwycięzca na strzelnicy popisał się 100-procentową skutecznością. Amerykanin w sobotę odebrał złoto za triumf w biathlonowym sprincie, wczoraj z kolei był drugi w rozgrywanym na 15 km biegu długim. Stawkę na podium uzupełnił jego kolega z reprezentacji, Andrew Soule.
Wyniki – biathlon:
Grupa zaw. stojących, mężczyźni 12,5 km:
- Benjamin Daviet (Franca, LW2) – 25:25,3 min (0+0+0+1)
- Igor Rieptiuch (Ukraina, LW8) – 35:31,8 min (0+0+1+0)
- Mark Arendz (Kanada, LW6) – 35:54,7 min (0+0+0+1)
Grupa zaw. stojących, kobiety 10 km:
- Jekaterina Rumiancewa (Sportowiec neutralny, LW5/7) – 34:10,0 min (0+1+0+0)
- Anna Milenina (Sportowiec neutralny, LW8) – 35:30,0 min (1+0+1+0)
- Liudmiła Liaszenko (Ukraina, LW8) – 36:23,6 min (0+2+0+0)
8. Iweta Faron (POLSKA, LW8) – 42:22,8 min (2+2+1+0)
Grupa zaw. niewidomych i niedowidzących, kobiety 10 km:
- Oksana Szyszkowa (Ukraina, B2) – 37:58,9 min (0+0+0+0)
- Michalina Łysowa (Sportowiec neutralny, B2) – 40:12,4 min (0+0+1+0)
- Clara Klug (Niemcy, B1) – 42:01,6 min (0+0+0+1)
Grupa zaw. niewidomych i niedowidzących, mężczyźni 12,5 km:
- Jurij Hołub (Białoruś, B3) – 39:23,7 min (1+2+1+1)
- Oleksandr Kazik (Ukraina, B1) – 39:26,1 min (0+0+1+1)
- Jurij Utkin (Ukraina, B2) – 40:19,4 min (2+0+0+0)
12. Piotr Garbowski (POLSKA, B3) – 53:11,7 min (2+3+2+4)
Grupa zaw. siedzących, kobiety 10 km:
- Andrea Eskau (Niemcy, LW11) – 42:36,6 min (0+0+1+0)
- Marta Zajnullina (Sportowiec neutralny, LW12) – 43:52,1 min (0+0+1+0)
- Irina Guliajewa (Sportowiec neutralny, LW12) – 44:25,5 min (1+2+2+0)
Grupa zaw. siedzących, mężczyźni 12,5 km:
- Taras Rad (Ukraina, LW12) – 45:35,6 min (0+0+0+0)
- Daniel Cnossen (USA, LW12) – 46:37,3 min (0+0+0+0)
- Andrew Soule (USA, LW12) – 47:08,77 min (0+0+2+0)
15. Kamil Rosiek (POLSKA, LW12) –56:29,0 min (1+1+2+1)
————
Fot.: Robert Szaj/Polska Fundacja Paraolimpijska.