Fot. Marco Mantovani/Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych "Start"

Lekkoatletyka: Jagoda Kibil tuż za podium mistrzostw świata

Trzeci dzień na lekkoatletycznych mistrzostwach świata nie przyniósł biało-czerwonym kolejnych medali. W zawodach, które rozgrywane były w chłodnej, deszczowej aurze, najlepiej spisała się Jagoda Kibil, zajmując w finale biegu na 200 metrów lokatę tuż za podium.

W niedzielę czekały nas dwie medalowe konkurencje z udziałem polskich reprezentantów. Jako pierwszy w blokach startowych pojawił się Krzysztof Ciuksza, który z siódmym czasem wszedł do finału 400 metrów (T36). Wicemistrz świata z 2017 roku miał ogromny apetyt na poprawę swojej pozycji. Wynik, jaki uzyskał – 58,37 s, był jednak daleki od jego indywidualnych rekordów i wystarczył do zajęcia siódmego miejsca. Złoto z nową życiówką wynoszącą 53,36 s zgarnął Australijczyk William Stedman, który zatriumfował z przewagą 0,16 s nad swoim rodakiem Jamesem Turnerem. Trzeci na „kratach” Algierczyk Fakhr Eddine Thelaidjia był wolniejszy od zwycięzcy o 1,17 s.

W dobrych humorach swoje występy w finale 200 metrów (T35) zakończyły Jagoda Kibil oraz Ingrid Renecka. Obie dziewczyny mogą bowiem pochwalić się nowymi rekordami życiowymi na tym dystansie. Starsza i bardziej doświadczona w międzynarodowej rywalizacji Jagoda na metę wbiegła jako czwarta, uzyskując 31,38 s. Młodsza o kilka lat i dobrze rokująca na przyszłość Ingrid uplasowała się dwie lokaty niżej, osiągając na finiszu 32,32 s. Dwa najcenniejsze krążki powędrowały do zawodniczek Państwa Środka. Wygrała aktualna mistrzyni paraolimpijska Xia Zhou z najlepszym w sezonie wynikiem 29,45 s. Tuż za nią z nową życiówką 29,77 s znalazła się Qianqian, a stawkę na podium z rezultatem 30,49 s uzupełniła Hinduska Preethi Pal.

Do finału 400 metrów (T20) awansu nie zdołały wywalczyć Sabina Stenka (1:00,50) wraz z Justyną Franieczek (1:01,17), zajmując w eliminacjach odpowiednio dziesiąte i dwunaste miejsce. W finale 1500 metrów (T11) nie zobaczymy natomiast Michała Rogowskiego z przewodnikiem Marcinem Kęsym. Czas 4:23,37 okazał się dziewiątym w stawce dziesięciu duetów.

————

Fot. Marco Mantovani/Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych „Start”

 

error: Nasze materiały chronione są prawem autorskim! Kopiowanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione! - paraSPORTOWCY.PL