Fot. Daniel Szymański

Kapitalny triumf kobiecego tandemu! Kolarze szosowi przywieźli pięć medali z Pucharu Świata w Ostendzie

Belgijska Ostenda była gospodarzem pierwszych w tym roku zawodów Pucharu Świata w kolarstwie szosowym. Rywalizacja z czołówką tej dyscypliny zaowocowała pięcioma medalami dla Biało-Czerwonych. Po najcenniejszy krążek sięgnęły Patrycja Kuter z pilotką Karoliną Kołkowicz, które zatriumfowały w tandemach w wyścigu ze startu wspólnego.

Najlepsi na świecie kolarze szosowi do startów na najwyższym międzynarodowym poziomie powrócili po ośmiomiesięcznej przerwie. W poolimpijskim sezonie najważniejszą dla nich imprezę stanowią mistrzostwa świata, które pod koniec sierpnia odbędą się w Ronse w Belgii. W ramach przygotowań do czempionatu sportowcy mają możliwość sprawdzenia się z czołówką tej dyscypliny w ramach dwóch odsłon zawodów Pucharu Świata. Pierwsza runda cyklu w dniach 1-4 maja rozegrana została w belgijskiej Ostendzie, kolejną zaplanowano w dniach 15-18 maja we włoskim Maniago.

Podczas pucharowej rywalizacji w Ostendzie mogliśmy obserwować 367 sportowców z niepełnosprawnością reprezentujących barwy 41 krajów. Polska reprezentacja, w składzie której znalazło się 15 zawodników oraz 6 pilotów-przewodników, z pierwszego w tym roku Pucharu Świata przywiozła pięć medali – złoty, trzy srebrne oraz brąz. W klasyfikacji generalnej przełożyło się na 12. miejsce.

„Mazurek Dąbrowskiego” dla kobiecego tandemu

Znakomicie sezon otworzyły startujące na tandemie Patrycja Kuter z pilotką Karoliną Kołkowicz, które w czasówce sklasyfikowane zostały na piątym miejscu, a w starcie wspólnym dosłownie zmiażdżyły konkurencję i sięgnęły po złoty medal. Wyścig ten Biało-Czerwone rozegrały po profesorsku. Kiedy wysforowały się na prowadzenie, znikając z pola widzenia najgroźniejszym rywalkom, nikt nie miał wątpliwości, że jadą po zwycięstwo. Ich przewaga nad resztą stawki była imponująca i wyniosła na mecie 3 minuty i 31 sekund. W peletonie pościgowym ambitnie walczyły m.in. Włoszki Chiara Colombo z Eleną Bissolati oraz utytułowane Irlandki Katie-George Dunlevy z Lindą Kelly, które między sobą rozdzieliły pozostałe medale. Po finiszu z grupy z identyczną stratą do triumfatorek, na szóstej lokacie uplasowały się Dominika Putyra z Dorotą Przęzak, a na ósmej Katarzyna Orzechowska z Kamilą Wójcikiewicz-Płotkowiak. W rozgrywanej wcześniej jeździe na czas obie nasze pary uzyskały odpowiednio szósty i dziesiąty wynik.

Zobacz:  Podnoszenie ciężarów: Justyna Kozdryk mistrzynią Europy! Trzy medale Polaków w pierwszym dniu zawodów

W tandemach wśród panów najlepiej spisali się Piotr Kołodziejczuk z pilotem Marcinem Białobłockim, którzy w jeździe na czas zamknęli dziesiątkę najlepszych rezultatów. W wyścigu ze startu wspólnego do końca pozostawali w grze o podium, finiszując ostatecznie na czwartej pozycji. Duet Maciej Wójcik z Michałem Podlaskim opuścił Ostendę z 17. rezultatem w czasówce oraz ósmym w starcie wspólnym. W obu konkurencjach tuż za nimi znaleźli się Karol Kopicz z Tomaszem Balą.

Medaliści igrzysk paralimpijskich na pucharowym podium

Koszulkę lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata po półmetku cyklu zgarnął Zbigniew Maciejewski. Nasz ubiegłoroczny brązowy medalista igrzysk paralimpijskich zmagania w Ostendzie dwukrotnie kończył na drugim stopniu podium. W jeździe na czas w kategorii C1 musiał uznać wyższość Michaela Teubera. W Paryżu, bijąc się z Niemcem o paralimpijskie srebro, zabrakło mu 0,8 s. Tym razem obu panów dzieliło jeszcze mniej, bo zaledwie 0,098 s! W starcie wspólnym natomiast po finiszu z grupy minimalnie szybszy od 52-letniego Polaka był Francuz Thomas Tarou.

Wyraźnie swoją obecność w Belgii zaakcentowała również Anna Harkowska. Pięciokrotna wicemistrzyni igrzysk paralimpijskich czasówkę w kategorii C5 zwieńczyła w weekend brązem, mając nieco ponad trzysekundową stratę do srebrnego medalu. W wyścigu ze startu wspólnego z kolei po finiszu z grupy była czwarta.

Wymarzony debiut Rity Malinkiewicz

Kapitalny debiut w Pucharze Świata ma za sobą Rita Malinkiewicz, którą była wielokrotną reprezentantką i mistrzynią Polski w kolarstwie górskim. Jej obiecującą karierę w 2020 roku przerwał koszmarny wypadek. W wyniku czołowego zderzenia z samochodem doznała licznych złamań i obrażeń wewnętrznych. Przez wiele tygodni leżała w śpiączce, mając zaledwie 1% szans na przeżycie. W ubiegłym roku powróciła do ukochanego kolarstwa – tym razem w wydaniu paralimpijskim. Choć wypadek bezpowrotnie odebrał jej sprawność, to pasja i miłość do sportu pozostały u niej niezmienne.

W Ostendzie trzymaliśmy kciuki za Ritę w rywalizacji na tricyklach w T2. Jazdę na czas, która oficjalnie rozpoczęła nowy rozdział w jej życiu, ukończyła tuż za podium. W starcie wspólnym dzielnie trzymała się w czteroosobowej grupie nadającej tempo wyścigi. Decydujące rozstrzygnięcia zapadły na finiszu. 30-letnia Polka na mecie zameldowała się na drugiej pozycji, ustępując złotej i brązowej medalistce paryskich igrzysk – Dunce Emmie Lund.

Zobacz:  Grad medali dla SONI i dwa tytuły "Najlepszy zawodnik" na mistrzostwach Polski w pływaniu!

Szóstkę Biało-Czerwonych mogliśmy oglądać w zmaganiach handbike’owych. Dwukrotnie szósty, w czasówce i starcie wspólnym, w kategorii H5 był Krzysztof Plewa. W silnie obsadzonej stawce w H4 dwunasty rezultat w indywidualnej jeździe na czas wykręcił Jakub Staszkiewicz, który ponadto sklasyfikowany został na wysokiej siódmej lokacie w wyścigu ze startu wspólnego. W tej samej grupie startowej odpowiednio 20. i 17 miejsce przypadło Pawłowi Sochajowi. W H3 na 17. pozycji w czasówce i 21. w starcie wspólnym uplasował się Rafał Szumiec, a dwukrotnie 38. był Kamil Dudek. Dwa razy czternaste miejsca w kategorii H2 zajmował natomiast Hubert Komorowski.

Copyright PARASPORTOWCY.PL 2017

error: Nasze materiały chronione są prawem autorskim! Kopiowanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione! - paraSPORTOWCY.PL